Zbliżają się Święta Wielkanocne, czas na refleksję i zadumę. Dla niektórych z Was to tzw : „czas ustalonych przez sąd kontaktów z dzieckiem”. W trakcie postępowania rozwodowego na wniosek strony sąd orzeka o kontaktach z dziećmi (tzw” wniosek o zabezpieczenie kontaktów z dzieckiem”). Sąd okręgowy w wyroku rozwodowym orzeka o kontaktach z dziećmi. Sąd rejonowy orzeka o kontaktach w sytuacjach gdy po rozwodzie z jakiegokolwiek powodu trzeba orzeczenie w tym zakresie zmienić i do sądu zostaje wniesiony odpowiedni wniosek.
Znam przypadki, w których faktycznie mama lub tata utrudniali kontakty z dziećmi i składanie takiego wniosku do sądu było konieczne. Znam przypadki, kiedy strona „chciała zrobić na złość” drugiej stronie i wnioskowała o przyznanie kontaktów w terminie, w którym druga strona miała mieć kontakt z dzieckiem. Po prostu, aby zrobić na złość. Znam przypadek, w którym babcia (matka małżonka, który był stroną postępowania) składała wniosek do sądu rejonowego o kontakt w innym dniu, niż ojciec wnioskował w sprawie o rozwód. Po prostu, aby zrobić matce dziecka „na złość” Okazało się, że dziecko musiało mieć kontakt z babcią, innego dnia z ojcem. Zapomniano, że matka dziecka też może chce choć troszkę świąt spędzić z dzieckiem
Cóż.. zawsze powtarzam. Dziecko potrzebuje kontaktów z ojcem i matką. Tu nie chodzi o złośliwość, przebiegłość, „zrobienie krzywdy drugiej strony”. Tu się krzywdzi dziecko. Znam przypadki, że ojciec przyjeżdżał do miejsca zamieszkanie dziecka z matką, bo podobno matka nie chciała „oddać mu dziecka”. Ojciec zapomniał wspomnieć o agresji, która stosował w stosunku do matki przy dziecku. Znam matkę, która wymyślała różne choroby u dziecka, wyjeżdżała z dzieckiem do rodziców tylko po to, aby ojciec nie mógł spotkać się z dzieckiem. Te wszystkie sytuacje maja bardzo negatywny wpływ na dziecko. Jako rodzice musicie się porozumieć w tej kwestii. Zacznijcie inaczej myśleć. Jeśli tata będzie miał kontakt z dzieckiem to ja w tym czasie pójdę do lekarza, spotkam się z koleżanką, pójdę na basen lub po prostu na zakupy Zawsze pozostaniecie rodzicami dla Waszych dzieci.
Podzielcie czas świąteczny tak, aby Wasze dziecko miał święta i z tatą i mamą
